Prezydent Rosji Władimir Putin poinformował, że coroczna defilada na Dzień Zwycięstwa 9 maja zostanie przełożona na inny termin. Powód to szalejąca epidemia koronawirusa.
Defilada na Dzień Zwycięstwa niebezpieczna
Zdaniem Putina 9 maja to święta data, ale święte jest także życie ludzkie. Choć defilada na Dzień Zwycięstwa była już przygotowywana – tak w stolicy, jak i w regionach – postanowiono przełożyć ją na czas po epidemii koronawirusa. Specjaliści alarmują bowiem, że szczyt zakażeń w Rosji jeszcze nie nadszedł, a więc organizacja defilady byłaby zbyt ryzykowna.
W tym roku przypada 75 rocznica zakończenia II wojny światowej. Z tego powodu defilada na Dzień Zwycięstwa miałaby przyjąć szczególny charakter. Choćby w stolicy kraju na Placu Czerwonym planowano uroczysty przemarsz aż 15 tysięcy żołnierzy.
Chłodne stosunki z Zachodem
rezydent Putin zwyczajowo brał udział w obchodach Dnia Zwycięstwa właśnie w Moskwie. Tym razem zaprosił na uroczystość wielu przywódców innych państw. Warto jednak zaznaczyć, że odkąd w 2014 roku doszło do aneksji Krymu przez Rosję, defilada na Dzień Zwycięstwa była przez szefów zachodnich krajów zwyczajnie pomijana.
Nienajlepsza sytuacja epidemiologiczna
Epidemia koronawirusa w Rosji rozwija się bardzo szybko. Na wtorek 21 kwietnia liczba zakażonych wynosi już 52763 i przybywa ich po kilka tysięcy w ciągu doby. Te niestety złe wyniki wskazują, że Rosja znajduje się już na liście 10 państw z największą liczbą zakażeń na świecie.
Przez epidemię przeniesiono też planowane na 22 kwietnia referendum konstytucyjne, które mogłoby zapewnić Putinowi władzę prezydencką aż do 2036 roku.
Opracował: Patryk Szulc
Źródła informacji: PAP, https://euroactiv.pl, Inf. własna
Źródło zdjęcia: https://pl.wikipedia.org
TOP Detektyw Wykrywanie podsłuchów – TOP IT
Brak komentarzy