SAMSUNG CAMERA PICTURESChcielibyśmy opowiedzieć Wam o naszym wyjeździe w kilku słowach, ale tak się po prostu nie da. Zdjęcia też nie oddadzą atmosfery tego miasta, ale pozwolą Wam poczuć przez chwilę jaka jest Moskwa i spojrzeć na stolicę Rosji naszymi oczami!


# Moskwa jest ogromna!

Ostrzegamy – Moskwa na mapie jest w innej skali! Nie patrzcie na nią przez pryzmat miast, które już znacie i zwiedzaliście, bo bardzo się rozczarujecie! Możecie nam wierzyć, że przejście na drugą stronę ulicy zajmuje czasem ponad godzinę, a zabytki, na które planujecie przeznaczyć kilkanaście minut wymagają wiele, wiele więcej.
I tak, na przykład, zobaczenie kompleksu wystawowego WDNCh (ВДНХ – Выставка достижений народного хозяйства) zajęło nam ponad 4 godziny, chociaż w pierwotnym planie przeznaczyliśmy na tę część wycieczki 30 minut. Wyobraźcie sobie plac, na którym znajdują się budynki wielkości ogromnego hipermarketu, a tych budynków jest tyle, co byłych Republik Związku Radzieckiego i wszystkie skupione są wokół ogromnej fontanny – Przyjaźni Państw.
Będąc w okolicy GRZECHEM jest nie zobaczyć Muzeum Kosmonautyki (wow, wow i jeszcze raz wow!!!), wieży obserwacyjnej, pomnika Gagarina, Moskwarium.
Swoim ogromem porażą Was także Plac Zwycięstwa z olbrzymim Muzeum Wojny Ojczyźnianej, Moscow City (wspaniały kompleks biurowo-mieszkalny, który pozwoli Wam poczuć się jak w samym sercu Nowego Jorku), Moskiewski Uniwersytet Państwowy i wszystkie Siedem Sióstr Moskiewskich (m.in. dom mieszkalny na Kotelnicheskoy Naberezhnoy, Wieżowiec na Placu Czerwonej Bramy, Hotel Leningradskaya, Hotel Ukraina, Ministerstwo Spraw Zagranicznych). Poza tym – Teatr Wielki, Centralny Sklep Dziecięcy, przez który każde z nas pożałowało, że nie spędziło dzieciństwa w Moskwie.


# Kreml

I znowu, nienauczeni poprzednimi dniami, zaplanowaliśmy zobaczyć Kreml w półtorej godziny! Ha! Pomnóżcie razy cztery, żeby otrzymać realny czas zwiedzania. Trafiliśmy na bardzo dobry moment, bo udało nam się wejść na Kreml bez kolejki, a podobno wcale nie jest to takie proste. Być w Moskwie i nie spędzić dnia na Kremlu? To już lepiej nie przyjeżdżać wcale. Wspaniałe, ociekające złotem i bogactwem sobory (Sobór Zaśnięcia NMP, Sobór Zwiastowania, Sobór Archangielski, Dzwonnica Iwana Wielkiego i wiele innych), Plac Soborowy, Baszta Spasska, Dzwon (największy w Europie) Car Kołokoł i armata (największa w Europie) Car Puszka, Zbrojownia – wszystko to zje Wam minuty, a nawet godziny, ale będąc w środku tego cudownego grodu nie czuje się płynącego czasu. Ani głodu.


# Tydzień w Moskwie

Wydawałoby się, że kilka dni intensywnego zwiedzania wystarczy, żeby zobaczyć Moskwę, a przynajmniej samo centrum. Wierzcie nam, że nie. Przez 9 dni od rana do wieczora chodziliśmy bez przerwy, każdego dnia na licznikach mieliśmy po 30 kilometrów, a mimo to zostało nam wiele obiektów, dla których na sto procent wrócimy do Moskwy. Byliśmy rządni każdego miejsca, pod którym się znajdowaliśmy i często spontanicznie zaglądaliśmy do cerkwi, w których rozpływaliśmy się od ilości złota, ikon, kolorów i ciepła – tego zewnętrznego, jak i duchowego. Zwiedziliśmy też cmentarze – Cmentarz Nowodziewiczy wraz z klasztorem (pochowani są tam poeci, pisarze, malarze, działacze społeczni i polityczni m.in.: Tołstoj, Bułhakow, Gogol, Jelcyn), Cmentarz Wagańkowski, który zajmuje obszar 60 ha i łączy groby Okudżawy, Wysockiego, Jesienina, Iwankowa i innych. Poza tym warto zobaczyć Dworzec Białoruski z pomnikiem Słowianki, Dworzec Kijowski i wspomniany już Hotel Ukraina, przejść przez Muzeon i piękne wybrzeże, z którego świetnie widoczny jest pomnik Piotra Wielkiego i tą drogą dojść do moskiewskiego Central Parku, czyli parku Gorkiego. Piękne, oszklone mosty łączą brzegi rzeki i prowadzą do stadionu Łużniki, a dalej przez Góry Worobiowe do Placu Obserwacyjnego przed Uniwersytetem Moskiewskim. Nie Nie można zapomnieć wycieczce po stacjach metra, które są prawdziwymi dziełami sztuki! I nie dajcie się nabrać, bo niektóre stacje mają taką samą nazwę na dwóch liniach i znacznie różnią się wyglądem. Będąc w centrum warto zahaczyć o Łubiankę i Kitaj-gorod, starą dzielnicę Moskwy, otoczoną pięknymi, klimatycznymi uliczkami. A skoro już Kitaj-gorod, to koniecznie sushi, bo co, jak co, ale w Rosji owoce morza są pycha!


# Ludzie

Nasza przygoda to nie tylko zwiedzanie miasta i jego zabytków, ale przede wszystkim bliskość ludzi, którzy pokazali nam, czym różnią się nasze kraje i jak daleka jest dla Polaków rosyjska mentalność. Dlaczego wybraliśmy hostel? Tylko w takim miejscu możecie pobyć z rdzennymi mieszkańcami Rosji, porozmawiać z nimi, spędzić długie, wieczorne godziny na opowieściach, rozmowach i wspólnej imprezie. Hostele w Rosji to często miejsca, do których przyjeżdżają Rosjanie z innych miast w poszukiwaniu pracy, więc jest to najlepsza możliwość do przełamania barier językowych. W naszej podróży towarzyszyli nam Ania i Jura, którzy mieszkają teraz w Moskwie i pokazali nam ją z trochę innej perspektywy, Andriej, na którego zawsze, będąc w Rosji, możemy liczyć, Denis, który mimo pracy i natłoku obowiązków znalazł czas na spotkanie z nami! Oprócz tego spotkaliśmy m.in. dyrygenta, który jako pierwszą podróż zagraniczną wspomina właśnie Polskę i przed kościołem katolickim odśpiewał nasz hymn, wspaniałych ludzi, którzy pokazywali nam miasto i chętnie opowiadali o ważniejszych obiektach. I to zadziwiło nas najbardziej, bo Rosjanie – świadomi swojej historii i tradycji potrafią spędzić długie godziny na opowieściach o mieście, co trochę nas zawstydziło, bo przyznajcie się – kto z Was bez przygotowania mógłby przedstawiać losowo wybrane budynki? Właśnie.


Na początku lipca (6-17.07.2017) zamierzamy odwiedzić Petersburg. Więcej dowiecie się pisząc do nas na: kontakt@nawostok.pl lub dzwoniąc pod: +48.881 226 657.

Zapraszamy NA WOSTOK!

#

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *